podarowane muzeum
Wernisaż
25.04.2025
GODZINA
17.00
MIEJSCE
ŁOMŻA,
UL. DWORNA 22C
UL. DWORNA 22C
„Podarowane Muzeum” – sztuka daru
W świecie, w którym wartość mierzy się zbyt często wartością rynkową, a relacje opierają się na transakcjach, akt daru – cichy, bezinteresowny, często anonimowy – staje się gestem prawdziwie doniosłym. Wystawa „Podarowane Muzeum” jest nie tylko przeglądem muzealiów, które w ostatniej dekadzie trafiły do Muzeum Północno-Mazowieckiego dzięki ofiarności darczyńców. To przede wszystkim opowieść o ludzkiej potrzebie dzielenia się tym, co cenne, piękne i znaczące. Dzielenia się z innymi i z przyszłością.
Dar jest aktem kulturotwórczym. Jak pisał Marcel Mauss, „dar nigdy nie jest wolny”, bo niesie w sobie ładunek emocji, intencji, pamięci. W przestrzeni muzealnej dar staje się nośnikiem historii – osobistej, lokalnej, narodowej – i zaczyna żyć nowym życiem. Od przedmiotów symbolicznych po codzienne artefakty, każdy eksponat nosi w sobie nie tylko ślady dłoni darczyńcy, ale i aurę opowieści, która pozwala nam zbliżyć się do minionego czasu.
W zbiorach Działu Historii dar ma często twarz konkretnego człowieka. Etnograf i twórca Muzeum Adam Chętnik, prezydent Władysław Świderski, profesor Michał Godlewski, prezydent Jan Rachubka, historyk Donata Godlewska, lekarz Mieczysław Czarnecki – ich nazwiska wpisują się w pejzaż Łomży i tworzą lokalny panteon pamięci. Przekazane przez ich rodziny pamiątki stają się świadectwem nie tylko biografii, lecz i społecznej tożsamości. Obok nich – firmowe artefakty zakładu fotograficznego WRZOS, przez dekady zakorzenionego w świadomości Łomżyniaków i codzienności miasta. Dary z tego działu to ponad 80 procent wszystkich nabytków ostatnich dziesięciu lat – trudno o lepszy dowód zaufania, jakim darczyńcy obdarzają instytucję.
Z kolei Dział Etnografii przynosi dary od osób, które rozumieją wartość przedmiotów codziennych – lamp, monideł, haftów, zdjęć, tkanin. Niepozorne w swej materialności, stają się emblematami minionych światów – wnętrz, w których żyło się skromnie, ale pięknie, i które darczyńcy ratują od zapomnienia. Każdy z tych darów – a jest ich tu ponad 3700 – to akt ocalenia. Wśród tych, które pokazujemy na wystawie, znalazł się m. in. poradnik dla księży rekolekcjonistów z roku 1851 oraz świadectwo pierwszego, powojennego roku szkolnego (trwającego od lutego do lipca 1945 roku): zeszyt łomżyńskiej pierwszoklasistki i elementarz, który jej matka przepisała z drukowanego oryginału do zwykłego zeszytu.
W sztuce dar zyskuje szczególny wymiar. Artyści, oddając swoje prace do Galerii Sztuki Współczesnej, dokonują aktu podwójnego: rezygnacji z dzieła i jednocześnie decyzji o jego utrwaleniu w instytucjonalnej pamięci. To gest hojnego sercem, ale i głębokiej świadomości misji sztuki. Do najbardziej hojnych należy Marita Benke-Gajda. Krakowska ceramiczka wybrała muzeum w Łomży jako miejsce tworzenia kolekcji swoich dzieł. W latach 1999-2024 ofiarowała 63 prace ceramiczne z obietnicą, że kolekcja będzie się rozrastać. Niezwykle szczodra była także warszawska malarka Halina Eysymont, która przekazała w darze 43 obrazy i akwarele własnego autorstwa oraz 15 pasteli męża Janusza Eysymonta (2010 rok). Wielką wspaniałomyślność okazała również Jadwiga Barbara Chylińska, która w zapisie testamentowym przekazała muzeum w darze 9 grafik znakomitych artystów: Marii Hiszpańskiej-Neumann, Stanisława Ostoi-Chrostowskiego, Konstantego Marii Sopoćko, Mieczysława Jurgielewicza, Aleksandra Sołtana i Leona Wyczółkowskiego (2012 rok). W ewidencji muzealiów figurują nazwiska jeszcze blisko 60 darczyńców, m.in. artystów plastyków: Teresy Adamowskiej, Marka Brzozowskiego, Jana Dobkowskiego, Ryszarda Gieryszewskiego, Piotra Grabowskiego, Grzegorza Gwizdona, Siegfrieda Horsta, Radosława Jastrzębskiego, Stanisława Kędzielawskiego, Franciszka Maśluszczaka, Henryka Osickiego, Iwony Sielskiej, Beaty Szczecińskiej, Stanisława Trzeszczkowskiego, Krzysztofa Waśko, Adama Wsiołkowskiego, Andrzeja Zwolaka, fotografika Roberta Bałdygi, historyka Sławomira Zgrzywy. W okresie ostatnich dziesięciu latach do zbiorów galerii trafiło 80 darów, m. in. małe formy rzeźbiarskie z zakresu ceramiki artystycznej, obrazy artystów łomżyńskich, karykatury dziennikarzy i pracowników tygodnika „Kontakty”, projekty witraży Konrada Srzednickiego. Na wystawie zaprezentowano wybór prac pochodzących od wymienionych darczyńców. To chęć ukazania artystycznej różnorodności kolekcji, która rozwijała się wraz z instytucją, tworząc żywy zapis jej historii.
W Dziale Sztuki i Rzemiosła dary układają się zaś w opowieść o estetyce życia – tej kobiecej, z filiżankami, bransoletką i lusterkiem, i tej męskiej, z kuflem, tabakierą i popielniczką. W centrum tej scenografii znajduje się jednak najstarszy i najważniejszy dar – rzeźba Chrystusa z XVI wieku, świadectwo nieprzemijającego piękna i duchowej siły przedmiotu.
Dział Bursztynu – unikatowy na skalę kraju – otwiera przed widzami nie tylko świat kurpiowskiego złota, ale i globalną mapę żywic kopalnych. Dary Janusza Fudali – kopale i bursztyny z całego świata – stają się nie tylko kolekcją dydaktyczną, ale i metaforą daru samego w sobie: przejrzystego, wiecznego, zaklętego w czasie. To kolekcja, która mówi o tym, jak wiele bursztynów istnieje, i jak niepowtarzalny – właśnie przez dar lokalnej tradycji – jest bursztyn kurpiowski. W zbiorach działu znajduje się także podarowany w 1995 roku bursztyn bitterfeldzki i bursztyn z Dolomitów (dar z 2007 roku).
I wreszcie numizmatyka i archeologia – dziedziny, w których dar ma często charakter urzędowy, a przekaz to skodyfikowany proces. A jednak i tu dary są opowieścią – o tym, co znajduje się w ziemi, a dzięki ludzkiej decyzji trafia do muzeum, byśmy mogli spojrzeć w twarz historii. Monety, ceramika – przedmioty, które dawno utraciły właścicieli – zyskują w muzeum nowy dom.
„Podarowane Muzeum” to nie tylko wystawa. To esej o wartości dzielenia się. O pamięci, która nie potrzebuje monumentów, ale filiżanki po babci, rzeźby, która przetrwała wieki, zeszytu pisanego dziecięcą ręką, czy obrazu, który artysta wybrał, by podarować. To muzeum, które nie tylko zbiera – ale buduje wspólnotę wokół wartości niematerialnych: pamięci, piękna, wdzięczności.
Dzięki darom muzeum staje się lustrem zbiorowej wrażliwości – tej lokalnej, łomżyńskiej, ale i uniwersalnej, ludzkiej. Dar to bowiem więcej niż przedmiot – to akt ufności, że to, co ofiarowane, nie zginie.
W świecie, w którym wartość mierzy się zbyt często wartością rynkową, a relacje opierają się na transakcjach, akt daru – cichy, bezinteresowny, często anonimowy – staje się gestem prawdziwie doniosłym. Wystawa „Podarowane Muzeum” jest nie tylko przeglądem muzealiów, które w ostatniej dekadzie trafiły do Muzeum Północno-Mazowieckiego dzięki ofiarności darczyńców. To przede wszystkim opowieść o ludzkiej potrzebie dzielenia się tym, co cenne, piękne i znaczące. Dzielenia się z innymi i z przyszłością.
Dar jest aktem kulturotwórczym. Jak pisał Marcel Mauss, „dar nigdy nie jest wolny”, bo niesie w sobie ładunek emocji, intencji, pamięci. W przestrzeni muzealnej dar staje się nośnikiem historii – osobistej, lokalnej, narodowej – i zaczyna żyć nowym życiem. Od przedmiotów symbolicznych po codzienne artefakty, każdy eksponat nosi w sobie nie tylko ślady dłoni darczyńcy, ale i aurę opowieści, która pozwala nam zbliżyć się do minionego czasu.
W zbiorach Działu Historii dar ma często twarz konkretnego człowieka. Etnograf i twórca Muzeum Adam Chętnik, prezydent Władysław Świderski, profesor Michał Godlewski, prezydent Jan Rachubka, historyk Donata Godlewska, lekarz Mieczysław Czarnecki – ich nazwiska wpisują się w pejzaż Łomży i tworzą lokalny panteon pamięci. Przekazane przez ich rodziny pamiątki stają się świadectwem nie tylko biografii, lecz i społecznej tożsamości. Obok nich – firmowe artefakty zakładu fotograficznego WRZOS, przez dekady zakorzenionego w świadomości Łomżyniaków i codzienności miasta. Dary z tego działu to ponad 80 procent wszystkich nabytków ostatnich dziesięciu lat – trudno o lepszy dowód zaufania, jakim darczyńcy obdarzają instytucję.
Z kolei Dział Etnografii przynosi dary od osób, które rozumieją wartość przedmiotów codziennych – lamp, monideł, haftów, zdjęć, tkanin. Niepozorne w swej materialności, stają się emblematami minionych światów – wnętrz, w których żyło się skromnie, ale pięknie, i które darczyńcy ratują od zapomnienia. Każdy z tych darów – a jest ich tu ponad 3700 – to akt ocalenia. Wśród tych, które pokazujemy na wystawie, znalazł się m. in. poradnik dla księży rekolekcjonistów z roku 1851 oraz świadectwo pierwszego, powojennego roku szkolnego (trwającego od lutego do lipca 1945 roku): zeszyt łomżyńskiej pierwszoklasistki i elementarz, który jej matka przepisała z drukowanego oryginału do zwykłego zeszytu.
W sztuce dar zyskuje szczególny wymiar. Artyści, oddając swoje prace do Galerii Sztuki Współczesnej, dokonują aktu podwójnego: rezygnacji z dzieła i jednocześnie decyzji o jego utrwaleniu w instytucjonalnej pamięci. To gest hojnego sercem, ale i głębokiej świadomości misji sztuki. Do najbardziej hojnych należy Marita Benke-Gajda. Krakowska ceramiczka wybrała muzeum w Łomży jako miejsce tworzenia kolekcji swoich dzieł. W latach 1999-2024 ofiarowała 63 prace ceramiczne z obietnicą, że kolekcja będzie się rozrastać. Niezwykle szczodra była także warszawska malarka Halina Eysymont, która przekazała w darze 43 obrazy i akwarele własnego autorstwa oraz 15 pasteli męża Janusza Eysymonta (2010 rok). Wielką wspaniałomyślność okazała również Jadwiga Barbara Chylińska, która w zapisie testamentowym przekazała muzeum w darze 9 grafik znakomitych artystów: Marii Hiszpańskiej-Neumann, Stanisława Ostoi-Chrostowskiego, Konstantego Marii Sopoćko, Mieczysława Jurgielewicza, Aleksandra Sołtana i Leona Wyczółkowskiego (2012 rok). W ewidencji muzealiów figurują nazwiska jeszcze blisko 60 darczyńców, m.in. artystów plastyków: Teresy Adamowskiej, Marka Brzozowskiego, Jana Dobkowskiego, Ryszarda Gieryszewskiego, Piotra Grabowskiego, Grzegorza Gwizdona, Siegfrieda Horsta, Radosława Jastrzębskiego, Stanisława Kędzielawskiego, Franciszka Maśluszczaka, Henryka Osickiego, Iwony Sielskiej, Beaty Szczecińskiej, Stanisława Trzeszczkowskiego, Krzysztofa Waśko, Adama Wsiołkowskiego, Andrzeja Zwolaka, fotografika Roberta Bałdygi, historyka Sławomira Zgrzywy. W okresie ostatnich dziesięciu latach do zbiorów galerii trafiło 80 darów, m. in. małe formy rzeźbiarskie z zakresu ceramiki artystycznej, obrazy artystów łomżyńskich, karykatury dziennikarzy i pracowników tygodnika „Kontakty”, projekty witraży Konrada Srzednickiego. Na wystawie zaprezentowano wybór prac pochodzących od wymienionych darczyńców. To chęć ukazania artystycznej różnorodności kolekcji, która rozwijała się wraz z instytucją, tworząc żywy zapis jej historii.
W Dziale Sztuki i Rzemiosła dary układają się zaś w opowieść o estetyce życia – tej kobiecej, z filiżankami, bransoletką i lusterkiem, i tej męskiej, z kuflem, tabakierą i popielniczką. W centrum tej scenografii znajduje się jednak najstarszy i najważniejszy dar – rzeźba Chrystusa z XVI wieku, świadectwo nieprzemijającego piękna i duchowej siły przedmiotu.
Dział Bursztynu – unikatowy na skalę kraju – otwiera przed widzami nie tylko świat kurpiowskiego złota, ale i globalną mapę żywic kopalnych. Dary Janusza Fudali – kopale i bursztyny z całego świata – stają się nie tylko kolekcją dydaktyczną, ale i metaforą daru samego w sobie: przejrzystego, wiecznego, zaklętego w czasie. To kolekcja, która mówi o tym, jak wiele bursztynów istnieje, i jak niepowtarzalny – właśnie przez dar lokalnej tradycji – jest bursztyn kurpiowski. W zbiorach działu znajduje się także podarowany w 1995 roku bursztyn bitterfeldzki i bursztyn z Dolomitów (dar z 2007 roku).
I wreszcie numizmatyka i archeologia – dziedziny, w których dar ma często charakter urzędowy, a przekaz to skodyfikowany proces. A jednak i tu dary są opowieścią – o tym, co znajduje się w ziemi, a dzięki ludzkiej decyzji trafia do muzeum, byśmy mogli spojrzeć w twarz historii. Monety, ceramika – przedmioty, które dawno utraciły właścicieli – zyskują w muzeum nowy dom.
„Podarowane Muzeum” to nie tylko wystawa. To esej o wartości dzielenia się. O pamięci, która nie potrzebuje monumentów, ale filiżanki po babci, rzeźby, która przetrwała wieki, zeszytu pisanego dziecięcą ręką, czy obrazu, który artysta wybrał, by podarować. To muzeum, które nie tylko zbiera – ale buduje wspólnotę wokół wartości niematerialnych: pamięci, piękna, wdzięczności.
Dzięki darom muzeum staje się lustrem zbiorowej wrażliwości – tej lokalnej, łomżyńskiej, ale i uniwersalnej, ludzkiej. Dar to bowiem więcej niż przedmiot – to akt ufności, że to, co ofiarowane, nie zginie.
Paulina Bronowicz-Chojak
Alicja Kamieniczna-Adamowska
Magdalena Bilewicz
dr Jerzy Jastrzębski
Wiesława Pawlak
Karolina Skłodowska
Adam Sokołowski
Wystawa czynna od 25.04. do 14.09.2025.
Adam Sokołowski
Wystawa czynna od 25.04. do 14.09.2025.















